kociaki

Koty brytyjskie w naszej hodowli

Inovo Blue Amazing Aisha*PL

Status: w nowym domku
Bluś pojechał do Konina Kasi i Michała
  • Płeć: kocur
  • Kolor: BRI a (niebieski)
  • Data urodzenia: maj 2010
  • Przynależność: Miot I

Wiesci z Nowego Domku...

Biega nieraz po pokojach jak torpeda.Codziennie rano, pierwsze co to idzie ze mną do łazienki, popatrzeć jak myję włosy. Uwielbia jak mu sie puści wodę, jak pomału kapie, wtedy jest wniebowzięty. Tata ostatnio, złowił małe rybki wpuściliśmy mu do miski i wtedy miał już zajęcie na pare godzin:)nie wiedział jak sie do nich zabrać:) Lubi też bardzo śnieg, patrzeć jak pada i bawić sie nim. Ostatnio lepiliśmy bałwanka na balkonie razem, Blusio kulał śnieżki. Bardzo mądry kotkiem jest. Wie,że po stołach nie może chodzić i po meblach, ale jak tylko miałby zostać na chwile sam to wykorzystuje to tylko jak może:) Używa ładnie drapaka, nie drapie mebli....
....Blusio ma się bardzo dobrze. Jest bardzo grzecznym kotkiem. Mieszkamy na razie z moimi rodzicami, jeszcze się nie przeprowadziliśmy. Dziadkowie są w nim zakochani po uszy, stwierdzili , że mi go nie oddadzą i mam sobie kupić innego kota bo blusio juz jest ich:). .... Bardzo ładnie rośnie, jak na drożdzach, już jest naprawdę duży, ma piękna puchata i gruba sierść. Jak jest odkurzane w domu to trzeba mu poświęcić wtedy z 10 min, żeby go trochę odkurzyć:) uwielbia to, kładzie się i przewraca z brzuszka na plecy. .... codziennie rano robi mi pobudki tak ok 5-6 rano:) nie pomaga nawet nakrywanie głowy dwiema poduszkami bo i tak znajduje jakąś szczelinę i się wpycha tym swoim pyszczkiem:) więc zawsze rano muszę go pogłaskać podrapać, i dopiero daje spokój i śpi dalej ze mną. Uwielbia drapanie po uszkach , wtedy na stojąco zasypia prawie i się przewraca. Naprawdę jest super kochany.
...Blusio ma się bardzo dobrze. Wszystko ładnie je, aż mu się uszka trzęsą :buziaki: suche, mokre wszystko mu smakuje.Dostaje też zawsze porcyjkę surowego mięska. Maść na odkłaczanie też już jadł. Własnie sobie odpoczywa w swoim ulubionym miejscu na parapecie opierając główkę o tor z piłeczką ( bardzo lubi się kłaść na niego i spać)a legowiska nie ruszył ani razu:). Wszystkie pokoje są już jego więc szaleje na całego......
...grandzi i psoci ile się da...Łakomczuch jest z niego straszny, wie o jakiej porze dostaje jedzonko wiec od razu biegnie do miseczki. Wczoraj nabrał moją mamę na piękne oczka i wyżebrał dodatkową porcję, że niby głodny był:) z pokoju do pokoju biega nieraz jak oszalały, albo jak się rzuca na leżące skarpetki to dopiero hit:) po prostu to nasz kochany słodziak jest....poza tym rośnie zdrowo i cieszy się życiem:) Pozdrawiamy i ślemy buziaczki od Blusiaczka :*